środa, 28 stycznia 2015

CZEGOŚ TU NIE ROZUMIEM- CHYBA SIĘ STARZEJĘ

Dobrych kilka lat temu mieliśmy NK i  zanim ludzie zrozumieli do czego to służy portal stał się narzędziem do podglądania i do chwalenia się, tak było- nie ma się co oszukiwać. NK miało pomóc ZNALEŻĆ  ZNAJOMYCH  Z DAWNYCH SZKOLNYCH LAT  I SKONTAKTOWAĆ SIĘ Z NIMI W CELU UMÓWIENIA SIĘ NA WSPOMINKI ITP.Oczywiście ludzie wykorzystali portal do spotkań.Ale wirtualnych.Mało kto zorganizował spotkanie w realu.Tak jak już wspomniałam głównym celem zakładania kont było pochwalenie się dziećmi, samochodem, domem/mieszkaniem czyli obrazkowe TAKI/I TERAZ JESTEM.
Wszystkim to pasowało i było ok póki NK nie zaatakowały DZIECI w wieku szkolnym.Często 8-9 latki...Wtedy NaszaKlasa stała się prawdziwą klasą,  niestety jak się to skończyło lub może trwa nadal, nie wiem.Konto skasowałam.
Przyszła pora na fejsbuka, początkowo nie wiedziałam jak to się je i co z tym fantem zrobić.Później ogarnęłam i wszystko znowu było ok póki nie zauważyłam, że znowu dzieje się coś dziwnego...

Lajki.
Lajki według mojej wiedzy, służą do pokazania, że się coś lubi a nie do klikania bezmyślnie we wszystko tylko dlatego, że opublikował to mój znajomy.Jeżeli np. znajomy opublikował klip z muzyką, która kompletnie nie jest w moim guście, to nie zalajkuję tego tylko dlatego, że dzień wcześniej on zalajkował mój status np.
Inny przykład, lubię coś co robi mój znajomy(zboczenie zawodowe i miłość do kreatywności)i jednego dnia daję mu lajka bo zrobił coś tak zajefajnego,że mowę mi odjęło.Jest lajk. Jednak kiedy następnym razem coś opublikował a mnie to nie podeszło to oczekuję, że się nie obrazi na śmierć bo nie dostał lajka!No nie podeszło mi i tyle.JA TEŻ SIĘ NIE OBRAŻĘ:)

Złote myśli kogośtam.
Nie rozumiem i chyba mi nie grozi, żeby coś się w tej kwestii zmieniło.Wydaje mi się, że każdy ma na tyle rozumu, że potrafi swoje myśli wyrazić własnymi słowami.Ale nie, po co się wysilać skoro 10 osób, metodą KOPIUJ-WKLEJ , potrafi zalać fb IDENTYCZNYM obrazkiem z IDENTYCZNĄ "złotą myślą".Co śmieszniejsze, ludzie to komentują!
Z innej strony, znajdzie się jeden ludź na dwudziestu, który rzeczywiście swoje myśli, samopoczucie,poglądy opisze w statusie własnymi słowami- CISZA. Większość ma go za idiotę- po co on to pisze?kogo to obchodzi itp,itd.

Zwierzak jako komentarz.
Pliz! Niech mi ktoś to wytłumaczy bo nie ogarniam.
Pies z kwiatkami, serduszkami, bijący brawo, pijący, jedzący, sr....a nie, chyba jeszcze takiego nie ma... Wolę juz jedno słowo typu super, fajne, czy coś tam coś tam ale zwierzaki?
I kolejny fenomen.Odpowiadanie zwierzakiem na zwierzaka! Niedługo ludzie zapomną pisowni, serio, wystarczy przecież zwierzak.

Dziwne statusy.
"do bani", "dupa zbita" ""nie daję rady" ...i koniec. Ale co się stało, żyjesz, wszystko ok? To jest chyba takie budowanie napięcia pt. A niech się głowią i umierają z ciekawości;)

Wirtualne znicze.
Klapa totalna.Chcesz kogoś powspominać, uczcić pamięć-IDŹ NA CMENTARZ-najtańszy znicz kosztuje chyba 2 zł, stać Cię na pewno.Znicz można zapalić też pod krzyżem, nie musisz jechać na drugi koniec kraju.

 Gry fejsbukowe.
Jakby to powiedzieć, jestem maniakiem.Gram w cztery! nie wysyłam zaproszeń tym, którzy tego nie chcą.Oczywiście miałam może dwie czy trzy wpadki i zaproszenia poszły do wszystkich z automatu, niechcący. Przepraszam.


Takie oto kwiatki kwitną na fejsbuku przez niektórych nazywanym fakebookiem:)))
Druga, wg mnie lepsza strona fb to statusy z sensem, ciekawostki wynajdywane w internetach, ciekawe linki, ciekawe dyskusje,które mogą się zacząć od byle błahostki ale są.To mnie cieszy i to lubię.
Dyskusja.
Wg mnie dyskusja to wymiana zdań,poglądów, czasami bardzo odmiennych, bez obrażania siebie na wzajem.
Komentarz.
Sensowny komentarz nie musi być tylko i wyłącznie pochlebny, Każdy ma swoje zdanie i ma prawo je wyrazić.


Gwoli ścisłości, ten wpis nie jest hejtem, nie odbierajcie tego w ten sposób, ja jestem trochę jak pan Bennet z Dumy i Uprzedzenia(kto wie, zrozumie-reszcie polecam do przeczytania;) i to są moje obserwacje nie tylko z mojego konta ale też z konta mojego męża(bez obaw, on wie że jego konto na fb ma dodatkowego obserwatora)

Jeżeli jutro zauważę znacznie zmniejszoną liczbę znajomych... no cóż, zrozumiem:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz